czwartek, 29 września 2016

Mały przerywnik - odsłona 1

Witam Was :-)

Przychodzę dziś do Was z moim przerywnikiem, bo u mnie w sumie to ostatnimi dniami nic kompletnie się nie dzieje. Ja na antybiotyku z bólem połowy twarzy, mój średni Filipek chory z temperaturą, więc, ani nastroju, ani chęci, ani weny na krzyżyki nie ma. Od ładnych kilku dni jest przerwa na całego. Mimo wszystko wcześniej zostało postawione kilka xxx w Bajecznej Toskanii, bo chciałam zobaczyć jak będzie się robić. 
 Najlepsze jest to, że zanim zaczęłam wyszywać kolory to na kanwę został wylany cały kubek herbaty. Zastanawiałam się co zrobić i stwierdziłam, że wyszyję, bo cały obrazek jest wypełniony, potem po skończeniu upiorę i nawet jak coś na kanwie zostanie to przy oprawieniu zakryje pass.

 A więc tak. Ostatnio jak zaprezentowałam Wam przerywnik to prezentował się tak:





A potem ciekawość troszkę wzięła górę i kilka xxx doszło:


Potem dołożyłam jeszcze kilka krzyżyków i na obecną chwilę Bajeczna Toskania prezentuje tak:



Kolorki fajne i to jest obrazek z typu "nie trzeba myśleć" taki dla relaksu. Przy kolejnej odsłonie mam nadzieję, że będę mogła Wam zaprezentować skończony. Tylko nie wiem kiedy to nastąpi ;-)


Na dziś tyle, pozdrawiam Was serdecznie i do kolejnego postu :-)



Dziękuję, że do mnie zaglądacie i za każde pozostawione słowo :-)

sobota, 17 września 2016

Mały przerywnik :-)

Witam Was :-)

Przychodzę do Was tak w sobotni wieczór i zdradzę Wam jaki sobie wybrałam przerywnik, jako odskocznie od tęczowej róży. Tak jak Wam pisałam, po zakupie ostatniego numeru "Igłą malowane", podczas przeglądania gazety od razu w oko wpadł mi kolorowy fajny widoczek w formie witrażu. Lubię takie wzorki i stwierdziłam, że chwila i go sobie strzele :-) Wczoraj naszykowałam kanwę i muliny, ale że nie było wczoraj szans na zaczęcie obrazka, to dziś po zrobieniu wszystkiego co miałam zaplanowane, późnym popołudniem zaczęłam sobie powoli stawiać pierwsze krzyżyki. 

Obrazek który będzie moim przerywnikiem to "Bajeczna Toskania".

Po skończeniu ma się prezentować tak:



               Obrazek nie jest duży bo tylko 81 x162 krzyżyki.

Pierwsze xxx z dnia dzisiejszego wyglądają tak:




Nie jest ich za dużo, ale czarny już jest wyszyty i teraz zostało tylko ładnie pokolorować :-)
W sumie to wyszła mi taka fajna kolorowanka :-)

Nie będę się za dużo rozpisywać, mam nadzieję, że niedługo (za kilka dni) pokażę Wam już skończony obrazek :-)

Pozdrawiam serdecznie i do kolejnego postu, a tym czasem uciekam oglądać Epokę Lodowcową z moimi chłopakami :-)





Dziękuję, że do mnie zaglądacie i za każde pozostawione słowo :-) 

piątek, 16 września 2016

Tęczowa róża - powoli do przodu :-)

Witam Was :-)

Przychodzę dziś do Was z kolejną odsłoną tęczowej róży. Mimo wszystkiego co się ostatnio dzieje wokół mnie, to staram się chociaż chwilkę posiedzieć i kilka xxx postawić. Nie zawsze się da, ale troszkę krzyżyków przybyło i moja róża coraz bardziej rozkwita. Mi się oko cieszy bo z każdym postawionym krzyżykiem zbliżam się do końca. Droga jeszcze daleka do finału, bo powiem Wam szczerze, że wyszywanie cały czas jednego jest strasznie monotonne, wcześniej przerywnikiem były laleczki MD, a obecnie nie mam nic mniejszego do czego mogłabym uciec chociaż na jeden dzień. W najbliższych dniach się to chyba zmieni, bo dziś zakupiłam nowy numer gazetki "Igłą Malowane" i coś mi wpadło w oko, co było by odskocznią na kilka dni. Ale o tym w kolejnym poście bo mam zamiar się za to wziąć :-)  

Za to dziś kolejna odsłona tęczowej róży. Przy poprzednim poście dotyczącym róży praca zakończyła się na takim etapie:





Powolutku xxx przybywało i róża troszkę rozkwitła:






Obecnie praca zakończyła się na takim etapie:




Teraz mały przerywnik w postaci nowego małego haftu, ale o tym w kolejnym poście i wtedy zobaczycie co wybrałam :-)

Na dziś już kończę i do kolejnego postu.

Życzę Wam słonecznego i udanego weekendu :-)



Dziękuję, że do mnie zaglądacie i za każde pozostawione słowo :-)

wtorek, 13 września 2016

Słoneczna wymianka :-)

Witam Was :-)

Wpadam dziś tak do was, można powiedzieć, że na szybko, bo ostatnio krzyżyki idą mi powoli, a to za sprawą powrotu dzieci do szkoły. Coś nie mogę się jeszcze przyzwyczaić do wstawania o szóstej rano, ogarniania wszystkiego, wożenie - przywożenie, odrabianie lekcji. Jakoś muszę to wszystko zebrać do kupy i wpaść już w ten szkolny rytm. Jakoś to sobie powoli ogarnę, ale nie o tym dziś :-)

Zapisałam się na słoneczną wymiankę na blogu mojej koleżanki Judyty. Jeśli macie ochotę zajrzeć do Judyty to zapraszam tutaj. Przesyłkę dziś pod wieczór przywiózł mi listonosz. 
Paczuszka do mnie przyleciała od Alex. Alex prowadzi bloga i możecie do Niej zajrzeć tutaj.

Bardzo dziękuję Alex za wymiankową paczuszkę.

A oto zawartość:


Prześliczny morski zwierzak:





Zastanawiam się tylko czy takie fajne cudeńko zrobione na szydełku służy po prostu do ozdoby, czy też może służyć jako poduszeczka na igły? 
Pierwszy raz mam takie cudeńko zrobione na szydełku i szczerze nie mam pojęcia ;-)

Powiem Wam jedno, że na pewno w moje ręce wpadnie szydełko, tylko muszę poszukać jakiegoś nauczyciela, bo po prostu muszę się nauczyć robić, choćby nawet podstawki pod kubki :-)

Moja paczuszka z wymianki jest w drodze i jak tylko dotrze do właścicielki to pokażę Wam co ode mnie poleciało w świat :-)

A najlepsze Wam napisze na końcu. Po otwarciu pudełeczka mój najmłodszy Kacperek stanął i mówi tak: "a te ciukielki to mi lepiej daj", zdążyłam zrobić zdjęcie wszystkiego, a w momencie robienia fotki zwierzaczkowi wszystkie cukierki i ciasteczka zabrał i w nogi na podwórko do Filipa.
Za nim się obejrzałam i wyszłam do nich na dwór, to konsumpcja już była zakończona :-)


Pozdrawiam Was serdecznie i do kolejnego postu, który już będzie związany z krzyżykami :-)




Dziękuję, że do mnie zaglądacie i za każde pozostawione słowo :-)


czwartek, 8 września 2016

Urodzinowo :-)

Witam Was :-)

Dziś przychodzę do Was tak troszkę się pochwalić, wiem, że nie wypada się chwalić, no ale mam nadzieję że mi wybaczycie ;-) Ostatnio 1 września obchodziłam urodziny, a że to nie 18-te, to nie będę Wam pisać ile to latek skończyłam :-) Nie ma co, jeden rok już mam więcej :-)
W tym roku była zabawa między kilkoma dziewczynami i wysyłałyśmy sobie kartki na urodziny, moje też przyleciały do mnie :-) Oprócz tych z zabawy przyleciała też paczka niespodzianka od Ani :-)
Jak to u mnie ciągle coś się dzieje, xxx też powoli przybywa, tylko oczywiście obudziłam się w czas bo na 30 września muszę mieć skończoną pamiątkę, a ja jestem daleko w lesie. Trzeba będzie przysiąść i szybko skończyć. Ale jeszcze ze dwa dni róży, bo strasznie się za nią stęskniłam i ciągnie mnie strasznie :-)

Nie będę się tu dziś rozpisywać tylko pokażę Wam jakie fajne kartki do mnie przyleciały.
No to zaczynamy:

Paczuszka od Ani Jacewicz, a w niej:


Super serwetki zrobione z kanwy i obszyte super wstążką w kropeczki. Na kanwie może coś sobie wyszyję i do kawy będzie jak znalazł, a na moim czarnym blacie prezentują się rewelacyjnie :


Kapelusik igielnik, który już ma swoje miejsce i jest używany:





było wszystkiego dużo i bardzo Dziękuję Aniu :-)

Fajny upominek od Izy G:




Karteczka od Kasi G:




Karteczka od Sylwii: 




Karteczka od Katarzyny Sz :




Karteczka od Hani:


Karteczka od Agnieszki W :

 

Bardzo dziękuję za kartki i Za mega niespodziankę od Ani :-)

W domu też były prezenty, ale już nie będę Was zanudzać, zdradzę tylko, że troszkę kasy, fajna bluzka, kwiaty, kieliszki do wina i różne trunki ;-)

Jeszcze troszkę zmieniła się  kolorystyka bloga, ale to tylko dlatego, że na nowym laptopie coś tak pokombinowałam że dojść do ładu nie umiałam. Mam nadzieję, że tak też będzie się Wam podobać :-)


Na dziś już kończę i do kolejnego postu :-)

Pozdrawiam





Dziękuję, że do mnie zaglądacie i za każde pozostawione słowo :-)

 

sobota, 3 września 2016

Trzecia Lala Magic Dolls :-)

Witam Was :-)

Witam Was w sobotę. Przychodzę dziś do Was z moją kolejną lalą MD i chyba jak na razie będzie to ostatnia lala, bo tęczowa róża czeka, a poza tym muszę odłożyć troszkę funduszy i zakupić kilka kolejnych wzorów laleczek. Coś te lale mają w sobie, że jak się zacznie robić jedną to już się myśli która będzie następna. Trzecia, którą zrobiłam to lala z serduszkiem "Walentynka". 
Wszystkie są zrobione na kanwie 16 ct, mulina to chiński odpowiednik DMC, dwiema nitkami :-)
Z efektu jaki otrzymałam jestem zadowolona. Teraz Was troszkę zarzucę zdjęciami, mam nadzieję, że Was nie zanudzę :-)

Tak prezentuję się lala na pierwszej kartce schematu i efekt końcowy, jak by się trzymać ściśle schematu powinnam otrzymać taki:


Tak się zaczęła przygoda z trzecią lalą, standardowo od fryzury:





Potem powolutku buzia i sukienka:







Na końcu serduszko. Po wyszyciu serduszka lala już była gotowa do zrobienia konturów:




Pewnie jak zauważyliście lala troszkę odbiega od oryginału, bo zmieniłam kokardę przy włosach na różową (powinna być brązowa), oraz serduszko też jest różowe (powinno być czerwone).
Mimo zmian jakie naniosłam strasznie mi się podoba i zadowolona jestem z efektu końcowego.

A lala po dodaniu konturów prezentuję się tak:


Kontury tak jak w przypadku poprzednich laleczek, przy tej też zostały troszkę okrojone i nie wszystkie są zrobione.

Jak Wam się podoba?

A tak prezentują się jej dwie siostry, które już są oprawione (ramki zakupione w IKEA). Walentynka w oprawie dołączy do nich wieczorem :-)




I tak to moja przygoda z lalkami Magic Dolls chyba dopiero się zaczyna, bo jest ich jeszcze sporo do wyszycia :-)

A teraz czas wrócić do tęczowej róży :-)

Nie będę się dziś za bardzo rozpisywać, bo czeka mnie sprzątnięcie basenu, bo sezon się skończył, a tak mi się nie chce, że głowa mała. 


Do kolejnego postu :-)
 Pozdrawiam Was serdecznie.



Dziękuję, że do mnie zaglądacie i za każde pozostawione słowo :-)

 


czwartek, 1 września 2016

TUSAL 2016 - odsłona 9 :-)

Witam Was :-)

Dziś przychodzę do Was tak na szybko z prezentacją mojego słoika :-)

Dziś 1 września, rano było rozpoczęcie roku, jutro już dwóch moich starszych łobuzów powędruje do szkoły i mój czas w końcu będzie unormowany, wszystko będzie poukładane jak w zegarku i więcej czasu na krzyżyki też powinno się pojawić :-)   

Ale tym czasem zapraszam Was na zdjęcia mojego słoika, do którego cały czas przybywa nitek. W miarę możliwości xxx przybywa. Jest też już trzecia lala MD, ale o tym w kolejnym poście :-)

A słoik z zawartością prezentuje się tak:





Przybywa nawet sporo ;-)




Na dziś już tyle :-)

Pozdrawiam Was serdecznie i do kolejnego postu :-)



Dziękuję, że do mnie zaglądacie i za każde pozostawione słowo :-)